Aglio Olio e Peperencino to danie z kuchni Doroty, co oznacza, że przyrządza się je bardzo szybko i bardzo łatwo. Ba, jest tak proste, że umie je przygotować także jej 13-letni syn :)
Aglio Olio e Peperoncino cechują tak zwane trzy P – jest prędki, prosty i pyszny ;) Przyrządza się go w 15 minut, z zaledwie kilku składników. I nie mimo to, ale dzięki tej prostocie – jest przepyszny. Dużo czosnku i peperoncino, oliwa i gotowe. Jeszcze tylko posypyać parmezanem i obowiązkowo pietruszką. I potwierdza się stara prawda, że najprostsza kuchnia jest najsmaczniejsza <3
Czas przygotowania
ok. 15 minut
Stopień trudności
Bardzo łatwe
Składniki (na 2 porcje)
- ok. 200 g makaronu spaghetti
- 6 ząbków czosnku (zależnie od upodobań, my wolimy mocno czosnkowy :))
- 1-2 papryczki chili – jeśli jest niewystarczająco ostra (zwykle świeża jest łagodniejsza, jak poleży trochę w lodówce to nabiera ostrości), dodajemy suszone peperoncino z młynka
- 50-70 ml oliwy z oliwek extra virgin
- natka pietruszki
- świeżo starty parmezan
Polecam eksperymentowanie z ilością dodatków – dla nas na przykład jedna papryczka chili jest zbyt łagodna, czasem i dwie to za mało – dodajemy trzecią albo suszone peperoncino z młynka :) Pietruszki nie dodaję zbyt dużo – niektórzy podają w przepisach cały pęczek natki na 2 osoby, ja zużywam pewnie ok. 1/4 – 1/3 pęczka na 2 porcje. Parmezanu zużywamy tyle ile zetrzemy ;) Ja zwykle ok. 30 g, ale jak mój syn się zamyśli zacznie trzeć to mamy porcję 100 g i też jest ok :)
Sposób przygotowania
Makaron gotuję al dente, w dużej ilości wody. Ważne uwagi dla osób początkujących – a doświadczeni niech się nie śmieją, bo to co dla nich jest oczywiste i na oko, dla młodych kucharzy niekoniecznie:
- przyjmuje się, że 1 porcja makaronu to 100 g (dla mojego syna to minimum 120-150 g, mnie wystarcza 80 g);
- do zagotowania 100 g makaronu potrzeba jest minimum 1 l wody
- na 1 litr wody dodaję 1 kopiatą łyżeczkę soli
Podczas gdy makaron się gotuje, rozgrzewam w dużym rondlu oliwę i podsmażam na niej cienko pokrojoną papryczkę i czosnek. Jeśli papryczka nie jest wystarczająco ostra dodaję suszone peperoncino z młynka (mój syn uważa, że aby wzmocnić ostrość sosu należy dodać minimum 10 obrotów młynka :D). Następnie siekam natkę i trę parmezan.
Kiedy makaron jest gotowy, przekładam go do rondla z oliwą, mieszam i jeszcze przez niedługą chwilę trzymam na małym ogniu. Przekładam makaron na talerze, posypuję natką pietruszki i parmezanem. I gotowe! :)